- Ja może bym jeszcze chciał powiedzieć żebyśmy nie popadali w hura optymizm. To że jest wola i fajnie, ale to zależy od tego jak ten wniosek zostanie odebrany, bo mówię żeby nie popadać w hura optymizm, bo tu, że tak powiem nasza dobra wola i wola powiatu to jest fajnie, ale to jest tylko ułamek procenta sukcesu i żeby nie popadać w hura optymizm i nie ogłaszać wszem i wobec, że będziemy budować drogę, bo tu generalnie nie od nas będzie zależeć- mówił radny Dariusz Mądrecki
- Ja też bym chciał wylać trochę zimnej wody. Inwestycje trzeba zakończyć w tym roku, więc wyobraźcie sobie przerobić pięć, sześć milionów od miesiąca lipca, sierpnia. Dlatego też ważne czy się znajdzie wykonawca, który się zgodzi w takim terminie zrobić. To jest największy ból - dodaje wójt Krzysztof Atras.
- Ta droga jest bardzo potrzebna, i jest niezwykle ważna dla rozwoju gminy Świerzno. Mam głęboką nadzieję, że huczne zapowiedzi budowy okażą się prawdą, a nie tylko mortadelą wyborczą Pana Atrasa. Szkoda, że przez ostatnie 3 lata, kiedy wnioskowałem do każdego budżetu o ujęcie tej drogi w inwestycjach, Pan wójt nie poparł moich inicjatyw. Przecież sam powiedział dla Radia Szczecin, że jeździ ciągle w te delegacje na kawę do starosty, żeby przecież coś załatwić dla gminy- skomentował były wicestarosta Radosław Drozdowicz