Dziś Środa Popielcowa. Dla katolików czas pokuty, posypania głowy popiołem. Burmistrz Golczewa Andrzej Danieluk także zrobił rachunek sumienia i jak widać, chce zmienić swoje życie. Pan burmistrz opublikował na swoim Facebooku post, w którym pokazał zaświadczenie medyczne o przyjęciu Esperalu. Czyli powszechnie znanego leku, który wszywa się osobom z problemami alkoholowymi.
- „Nikt nie jest doskonały, a ja jestem tylko człowiekiem, który jak każdy, czasami upada. Nie sztuką jednak jest nie upaść, ale podnieść się z każdego upadku” – czytamy na Facebook-u burmistrza. „- Nie sztuką jednak jest nie upaść, ale podnieść się z każdego upadku. Wierzę, że jest wiele rzeczy, dla których warto stanąć mocno na nogach. Najważniejszą, dla której warto pokonać swoje słabości, jest moja mała ojczyzna. Od dziś praca na rzecz Golczewa i jego mieszkańców nie jest pustym wyborczym frazesem, ale lekarstwem, które daje mi siłę do skutecznego zmieniania naszej małej ojczyzny. Wierzę, że nie jestem sam na tej drodze.... „kontynuuje burmistrz.
Decyzja Andrzeja Danieluka nie dziwi przyjaciół burmistrza, którzy znają go od lat. – Andrzej ma dla kogo żyć, ma dorosłe dzieci, wspaniałą wnuczkę. Cieszę się, że nareszcie to do niego dotarło i podjął tę decyzję – mówi w rozmowie z nami naszą redakcją osoba z bliskiego otoczenia burmistrza. – Jestem pewna, a znam Andrzeja wiele lat, że jak się uprze, to da radę. A my będziemy go wspierać – dodaje.
Burmistrz oprócz rodziny ma jeszcze mieszkańców Golczewa, którzy mu ufają i czekają na dokończenie kilku inwestycji. – Czekaliśmy na to, bo wiemy, jakie zalety ma nasz burmistrz. Nikt lepiej od niego nie będzie negocjował z zagranicznymi inwestorami. Poza tym nie oszukujmy się, Andrzej to bardzo inteligentna i kreatywna osoba. Bardzo dobrze się stało, że podjął decyzje o zmianie. Teraz ma mój głos — śmieje się nasz rozmówca z Golczewa.