W Zachodniopomorskiem jest około 70 ferm, które musiałyby być zlikwidowane. Część w ogóle nie powstała, bo protestowała lokalna społeczność. Tak np. było w Przelewicach. - Nie pozwolimy na to, żeby obcy inwestor zanieczyścił nam środowisko - mówili mieszkańcy.
Projekt ustawy argumentował w spocie fundacji Viva - zajmującą się walką o prawa zwierząt - prezes PiS Jarosław Kaczyński. - To jest przede wszystkim kwestia stosunku do zwierząt, serca dla zwierząt. Bardzo często mówi się o normach europejskich, o europeizacji Polski. To jest właśnie droga do prawdziwej europeizacji. W Europie zakazuje się tego rodzaju praktyk. Nie możemy być krajem drugiej kategorii. My musimy być prawdziwą Europą i to jest krok w tym kierunku - mówił Kaczyński.
Przeciwni nowemu projektowi ustawy są hodowcy. Jak tłumaczą, w branży zatrudnionych jest blisko 15 tysięcy osób. Tym samym Polska jest jednym z liderów rynku w tej branży. Dzięki czemu co roku do budżetu państwa trafia ponad dwa miliardy złotych.
2017-11-20, 12:30
Kamil Nieradka
Polskie Radio Szczecin • Poniedziałek [20.11.2017, 15:41:31] • Powiat Kamieński
fot. internet
To może być początek końca ferm zwierząt futerkowych w Polsce. Projekt ustawy złożyli w Sejmie posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z nim całkowity zakaz hodowli np. norek czy lisów obowiązywałby od 2022 roku.