Sytuacja miała miejsce w poniedziałek o godzinie 11:50 przy szosie wiodącej do Dziwnowa, nieopodal budynku szkoły, w której odbywały się lekcje. Samochód zaparkowany na chodniku uniemożliwił pieszym bezpieczne poruszanie się - żeby przejść, musieli omijać auto, schodząc na jezdnię.
Uczniowie pobliskiej szkoły kończą lekcje o różnych porach, jakoś muszą wrócić do domów, zapewne niektórym droga wypadła w miejscu postoju auta na chodniku. Mogło dojść do tragedii. Kim był kierowca, który w ten sposób naraził dorosłych i dzieci zmuszając ich do schodzenia na ruchliwą szosę?