Czytelnik, który w tej sprawie zwrócił się do redakcji portalu ikamien.pl, przesłał film nagrany w niedzielę około godziny 20:00 na terenie Grabowa. Zwraca uwagę na nieoświetloną drogę i rozpościerające się po obu stronach niewykoszone pola.
fot. Czytelnik
Problem dzików jest wciąż aktualny i jak dotąd nierozwiązany. Można już chyba mówić o prawdziwej pladze tych zwierząt na terenach zamieszkanych przez ludzi. Tym razem dziki opanowały Grabowo - wieś należącą do gminy Kamień Pomorski. Jak napisał jeden z mieszkańców, dziki ryją podwórka i stanowią zagrożenie. Nie pomogły pisma ani rozmowy z burmistrzem.
Czytelnik, który w tej sprawie zwrócił się do redakcji portalu ikamien.pl, przesłał film nagrany w niedzielę około godziny 20:00 na terenie Grabowa. Zwraca uwagę na nieoświetloną drogę i rozpościerające się po obu stronach niewykoszone pola.
fot. Czytelnik
- Nie wiem, ile razy miałbym już wypadek przez dzika, który nagle wybiega na drogę - pisze mieszkaniec Grabowa - Pragnę zaznaczyć, ze nie każdy ma komfort poruszania się samochodem, wiele osób chodzi pieszo, a ich jedyna broń to latarka z telefonu. To nie są oswojone dziki, jak w Świnoujściu.
Czytelnik zwraca też uwagę na fakt, iż ludzie nie mogą czuć się bezpiecznie nawet na własnych podwórkach, boją się zrobić wieczorne ogniska, nawet psy muszą wyprowadzać na smyczy będąc na własnej posesji. Okazuje się, że dziki potrafią sforsować stary drewniany płot, nawet kilka razy wzmacniany siatką. Dopiero elektryczny pastuch przyniósł efekt. Czytelnik zostawił włączone urządzenie na noc, działało jednak do momentu, aż dziki przyszły w dzień i porwały druty. Teraz pastuch pozostaje włączony przez całą dobę. Jak pisze mieszkaniec Grabowa, pisma i rozmowy w tej sprawie kierowane do burmistrza, nie przyniosły żadnego rezultatu.