Szczerze o kobietach, czyli Hanna Samson w międzyzdrojskiej bibliotece

Moderatorem spotkania była Anita Kucharska-Dziedzic prezes Lubuskiego Stowarzyszenia BABA, które pomaga kobietom w najtrudniejszych życiowych sytuacjach.

Podczas spotkania Anita Kucharska-Dziedzic próbowała dowiedzieć się od Hanny Samson, dlaczego zaczęła pisać książki. To pytanie może wydawać się banalne, ale jest mnóstwo osób, które chciałyby uzyskać na nie odpowiedź. Jak się dowiedzieliśmy, Hanna Samson już od najmłodszych lat zawsze powtarzała, że chce zostać pisarką. Zajęcie to było i jest jednak bardzo niepewne pod względem finansowym, dlatego postanowiła mieć coś jeszcze w zanadrzu.

Zajęła się więc zawodowo psychologią. Twierdzi, że jej zawód jest o wiele trudniejszy niż pisarstwo. Ludzi zwracających się do niej o pomoc traktuje bardzo poważnie i czuje się za nich odpowiedzialna. Natomiast pisanie książek jest dla niej rodzajem odskoczni od realnego życia. Niejednokrotnie czerpie z pracy pomysły do swoich książek. Najczęściej pisze w okresie letnim, wtedy ma więcej czasu i lepszą inspirację twórczą.

Był okres w jej życiu, że nie zawsze mogła pisać o tym o czym chce. Twarde warunki dyktował rynek wydawniczy i pisało się o tym co się dobrze sprzeda. Jej również zasugerowano temat. Nie musiała się na to decydować, jednak musiała z czegoś żyć. Wtedy powstała książka pt. „Wojna żeńsko-męska i przeciwko światu”, która ku jej zaskoczeniu odniosła sukces. Na jej podstawie powstał film w reżyserii Łukasza Palkowskiego pt. „Wojna żeńsko-męska”.

Hanna Samson w swojej literaturze często opisuje historie kobiet, które zmagają się ze swoimi problemami. Próbują znaleźć swoje miejsce po złych doświadczeniach w dotychczasowym życiu. W rozmowie nawiązuje do nie zawsze łatwych relacji matka – córka. Niejednokrotnie nie potrafią one otwarcie rozmawiać ze sobą i zadawać pytania. W wyniku tych niedomówień i braku wskazówek na życie, konsekwencje ponoszą niestety córki.