Tak się pomaga naszym leśnym przyjaciołom

Prawdopodobnie popełniono błąd. Należało jak najszybciej oddalić się od tego miejsca, by matka zabrała ze sobą swoje dziecko. Po kilku godzinach dla upewnienia się czy to się stało, należało sprawdzić czy tak się stało. W rozmowie z opiekunką Panią Bożeną Barańską z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt dowiedzieliśmy się, że jak tylko przestanie karmić mlekiem, łania zamieszka na żubrowisku Wolińskiego Parku Narodowego.

Od jakiegoś czasu jest tam dorosły jeleń, który pewnie czeka na partnerkę. A tymczasem pomimo wielkiej miłości dorastająca łania staje się większym psotnikiem. Chodzi krok w krok za Panię Bożeną nawet do domu. Wyjada wszystkie smakołyki, które są w ręku opiekunki. Jeżeli straci ja z oczu, natychmiast podnosi raban i nawołuje.

W obejściu lecznicy są różne pomieszczenia zamknięte, ale kilka zwierzaków razem z wilczurem, który pilnuje tych zwierzaków chodzi swobodnie. Ostatnio przeżuwane są wszystkie produkty z materiału tkanego.