Budynek hali pozostawia wiele do życzenia. Pęknięcia widać gołym okiem. W miejscach gdzie powinny być łaty i kontr łaty nie ma nic. Obiekt nie powinien być nigdy odebrany, a wykonawca zobowiązany kilka lat temu do napraw gwarancyjnych. Błędy mogą teraz kosztować nawet 1,5 mln złotych, bo tyle Dziwnów musi wyłożyć z własnego budżetu, aby na obiekcie mogły być prowadzone zajęcia sportowe.
- Złożyliśmy sprawę do sądu administracyjnego przeciwko wykonawcy obiektu – mówi Henryk Dymerski, zastępca burmistrza Dziwnowa. - W związku z dokonaniem odbioru przez osobę do tego nieuprawnioną skierowano sprawę do prokuratury – dodaje.
Obecnie na dachu trwa remont. Naprawiane są wady budynku.