Nie wiem, czy słyszeliście o problemie, jaki szykuje się nam w gminie Świerzno – zaczyna swój list nasza Czytelniczka. – Otóż mieszkaniec wsi Ugory (za Jatkami), jakiś mechanik samochodowy, chce udostępnić swoją ziemię na fermę zwierząt futerkowych zagranicznemu inwestorowi. Wójt gminy Świerzno, Krzysztof Atras niby jest przeciw, ale tak naprawdę nikt nie wie, jaka jest prawda. Ponoć jest jakieś postanowienie z listopada 2016 r. o warunkach zabudowy.
Niedawno przeczytałam na jednym z portali internetowych informację na ten temat (podano w niej, że ta ferma ma być w tzw. Mokradłach (miejscowi mówią Buki), czyli między Ugorami a Redlinami ( jest tutaj agroturystyka Red Lions Club).W tym artykule cytowano wójta, który mówił, że "sprawa jest w zawieszeniu" – czytamy dalej w liście. - W prawie administracyjnym nie ma takiego stanu, dlatego, jako mieszkanka Gostyńca (1,5 km od Redlin), jestem zaniepokojona tą sytuacją.
"Ruszyłam " radną z Gostynia, Halinę Wojciechowską, która obecnie zamieszkuje w Dąbrowie- to kolejna wieś letniskowa niedaleko Redlin i na posiedzeniu wszystkich komisji, przed ostatnią sesją, temat został poruszony – pisze dalej nasza Czytelniczka. – Wójt mówił coś o tym, że musi wystąpić o zmiany w programie Natura 2000, bo teren przyszłej fermy leży na tym chronionym obszarze. Jak tego nie zrobi to jest po sprawie.
Sprawa jest bardzo poważna - czytamy dalej, - bo to kolejna próba zrobienia złotego interesu na zwierzętach przez zagranicznych inwestorów w naszym powiecie (po gminie Golczewo).
Czym to grozi? Nasza Czytelniczka ma informacje o stanie wody i ścieków w dwóch takich fermach w naszym województwie.
Skóry się wykorzystuje a mięso zwierząt musi być zutylizowane – pisze dalej. - Jest poważny problem wody, ścieków itp. a na tych fermach hoduje się…280 tysięcy zwierząt!!!
O lokalizację fermy norek oraz stanowisko w tej sprawie wójta gminy Świerzno zwróciliśmy się do Urzędu Gminy w Świerznie.
- W sprawie toczy się jedno postępowanie, na które została udzielona informacja pisemnie z dnia 18.04.2017 r. znak: SK.1431.45.2017 – przekazał nam wójt gminy Świerzno Krzysztof Atras. -Zgodnie z wnioskiem o warunkach zabudowy inwestor planuje docelową ilość hodowanych zwierząt 56 DJP. Do dnia dzisiejszego nie wpłynęły żadne wnioski w sprawie lokalizacji ferm norek na terenie gminy Świerzno.
Ponieważ odpowiedź wójta jest w kilku fragmentach niejasna, poprosiliśmy o dodatkowe informacje. Czekamy na odpowiedź.
O fermę norek zapytaliśmy również starostwo powiatowe w Kamieniu Pomorskim.
- Starostwo nie otrzymało wniosku w sprawie budowy fermy norek na terenie gminy Świerzno – informuje Józef Malec, starosta kamieński. - Osobiście podzielam stanowisko mieszkańców w sprawie szkodliwości hodowli norek dla środowiska. Na terenie powiatu nie działa żadna ferma norek, ani nie jest w budowie.