W   ubiegłym  roku pracownicy  Urzędu  Miejskiego w  Dziwnowie wyjeżdżali służbowo 126 razy , z tego sam burmistrz  Grzegorz Jóźwiak miał 24 takie podróże, a jego zastępca Łukasz Dzioch - 10. 
W  pierwszym kwartale  tego  roku takich  służbowych  wyjazdów swoich pracowników w  dziwnowskim magistracie  było 46. Burmistrz  miał  ich 10,  jego zastępca  - o trzy mniej. 
Ogólny koszt tych podróży  wyniósł  w  ubiegłym  roku 12 610,19 zł , w tym samego burmistrza -9431,30 zł , a jego  zastępcy - 329,08 zł. W tym  roku, w pierwszym kwartale,  wydano na to 4 789,27 zł, w tym  na  wyjazdy Grzegorza Jóźwiaka - 3115,75 zł.
Zapytaliśmy,  dokąd wyjeżdżali dziwnowscy urzędnicy.
Według  informacji  z  dziwnowskiego  magistratu,  na  szkolenia  i spotkania  wyjeżdżano do Szczecina, Warszawy, Gryfic, Sosnowca (spotkanie partnerskie), Ińska, Olsztyna, Pruszcza Gdańskiego, Darłowa, Kołobrzegu, Rewala, Kamienia Pomorskiego, Tylnej Góry, Pogorzelicy, Ustronia Morskiego, Rymania, Piły  czy Katowic.  Były spotkania z wojewodą, marszałkiem województwa, z WFOŚIGW, uroczystości związane z odbiorem nagród, konferencje. Był też wyjazd zagraniczny do  niemieckiego Warnouchen  na spotkanie z okazji 20-lecia partnerstwa.

