Około godziny 7 rano tir jadący ze Świnoujścia uderzył w stojący na poboczu, nieoświetlony ciągnik do przewożenia drewna.
fot. Wojtek Basałygo
Kilka godzin trwało usuwanie tira, który wpadł do rowu. Do wypadku przyczynił się kierowca nieoświetlonego pojazdu, który pracował w lesie. Kierowca ciężarówki, aby uniknąć zderzenia ratował się wjeżdżając w rów. Wylało się kilkadziesiąt litrów paliwa.
Około godziny 7 rano tir jadący ze Świnoujścia uderzył w stojący na poboczu, nieoświetlony ciągnik do przewożenia drewna.
fot. Wojtek Basałygo
- Jeden zbiornik ciężarówki został oderwany i wpadł do rowu po przeciwnej stronie drogi wylewając swoją zawartość, drugi rozszczelniony uwalniał paliwo do rowu przy kabinie – tłumaczy mł bryg. Daniel Kowaliński z PSP w Kamieniu Pomorskim.
- Jadący za nim citroen berlingo zaczął gwałtownie hamować, aby uniknąć zderzenia, jednak wpadł w poślizg na zaolejonej drodze i zderzył się z tirem – tłumaczy podkom. Matra Pierko z kamieńskiej policji. - Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało – dodaje.
Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia, neutralizując wycieki paliwa oraz kierując wahadłowym ruchem pojazdów na drodze.