- Witam, dzisiaj idąc chodnikiem z dzieckiem w wózku, stanął mi na drodze starszy i jak widać bardzo bezczelny Pan. Aby ominąć to auto musiałam zejść na ulicę przez zaspę śniegu, gdzie jest ślisko i 5m dalej po lewo jest zakręt z którego wyjeżdżają auta. Chciałabym przestrzec przed tym Panem. Nie którzy co niedzielę chodzą do kościoła, ale na co dzień nic ich z Nim nie łączy. Pozdrawiam - poinformowała nas w mailu Czytelniczka.