W turnieju zagrało 30. szachistów, którzy przyjechali ze: Szczecina, Gryfic, Świnoujścia, Kamienia Pomorskiego, Kołobrzegu, Trzebiatowa i innych miejscowości województwa zachodniopomorskiego.
fot. Jacek Rasiński
W prawdziwie rodzinnej atmosferze rozegrany został w Międzyzdrojach pierwszy szachowy turniej o puchar prezesa ośrodka wczasowego Grodno II. Po wyrównanej walce minimalnie wygrał szachowy weteran - Marian Gniazdowski ze Szczecina.
W turnieju zagrało 30. szachistów, którzy przyjechali ze: Szczecina, Gryfic, Świnoujścia, Kamienia Pomorskiego, Kołobrzegu, Trzebiatowa i innych miejscowości województwa zachodniopomorskiego.
fot. Jacek Rasiński
Rozegrano dziewięć rund systemem szwajcarskim, a walka była niezwykle zacięta od pierwszej do ostatniej rundy. Po ósmej rundzie prowadził rutynowany Krzysztof Parzuchowski z Czaplinka. Zgromadził 6 punktów i do zwycięstwa w całym turnieju wystarczał mu remis w 9. rundzie. Jednak w ostatnim pojedynku pokonał go Paweł Kreja (od niedawna reprezentujący barwy UKS Dziwna Dziwnów). W efekcie Parzuchowski z sześcioma punktami spadł na 4. miejsce, a wyprzedziło go aż trzech szachistów, którzy zdobyli po 6,5 punktu. Tym samym o ostatecznej kolejności zadecydowała punktacja pomocnicza. Najlepszą miał Marian Gniazdowski (Gryf Szczecin), drugie miejsce zdobył Mariusz Palenica (Czarny Koń Kamień Pomorski), a trzeci był Kazimierz Łaszewski (UKS Szach Gryfice). Najlepszą zawodniczką turnieju została Ada Dyś z Kołobrzegu.
fot. Jacek Rasiński
Zwycięzcy opuścili ośrodek z pięknymi pucharami, a wszyscy uczestnicy turnieju dostali nagrody rzeczowe. Gospodarze międzyzdrojskiego ośrodka oraz organizatorzy turnieju z dynamicznym Przemysławem Łukasiewiczem na czele oraz z prezesem klubu „Dziwna” Dziwnów Jackiem Rasińskim stworzyli komfortowe warunki do gry. Obiecali też, że kolejny turniej szachowy zostanie zorganizowany jeszcze w tym roku w Dziwnowie.