ikamien.pl • Poniedziałek [19.12.2016, 08:01:56] • Kamień Pomorski

Kamieńska Marina zapłaci 25 tysięcy odszkodowania

Kamieńska Marina zapłaci 25 tysięcy odszkodowania

fot. kam

Ponad 25 tysięcy zł odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia otrzyma poprzednia prezes Marina Kamień Pomorski Spółka z o.o. p. Edyta Matelska. Cześć odszkodowania podlega wypłacie w trybie natychmiastowej wykonalności. Wcześniej prokuratura umorzyła dwa powiązane z wypowiedzeniem umowy postępowania z zawiadomienia Marka Świderskiego. Powody, które były podstawą zwolnienia dyscyplinarnego sąd uznał za sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym.

Wyrokiem z dnia 16 listopada 2016 roku Sąd Pracy w Goleniowie zakończył trwający prawie dwa lata spór sądowy pomiędzy Mariną Kamień Pomorski Spółką z o.o. a jej poprzednią prezes Edytą Matelską. Na podstawie wyroku sądu Marina musi wypłacić 25547,64 zł odszkodowania. Ponad 8 tysięcy zł w trybie natychmiastowym.

Sprawa zaczęła się w styczniu 2015 roku gdy rozwiązano z prezes Edytą Matelską umowę o pracę z 3 miesięcznym wypowiedzeniem. Kilkanaście dni później Marek Świderski jako nowy prezes Mariny rozwiązał umowę w trybie art. 52 kp czyli zwolnienia dyscyplinarnego.
Marek Świderski dwukrotnie składał zawiadomienie do prokuratury w sprawach powiązanych z dyscyplinarnym zwolnieniem Edyty Matelskiej. Działania jego okazały się bezskuteczne, gdyż prokuratura w obu przypadkach umorzyła dochodzenie. Marina wniosła jeszcze odwołanie do Sądu Rejonowego w Kamieniu Pomorskim ale ten podzielił zdanie organów ścigania. Sprawa została zamknięta.

Kamieńska Marina zapłaci 25 tysięcy odszkodowania

fot. Andrzej Ryfczyński

Goleniowski sąd pracy rozstrzygając sprawę uwzględnił stanowisko prokuratury. Zdaniem orzekającego także zeznania czterech świadków były wiarygodne i spójne i potwierdzały wersję Edyty Matelskiej.

Sąd uznał, że Marina nie wykazała aby Edyta Matelska dopuściła się naruszeń, które były podstawą zwolnienia dyscyplinarnego. Wnioski Mariny sąd określił jako daleko idące i oparte jedynie na wiedzy własnej prezesa Marka Świderskiego i informatyka, którego zeznania sąd uznał za nieistotne.

Wyrok nie jest prawomocny. Natychmiastowej wypłacie podlega kwota 8 tysięcy zł. W pozostałej części Marina może wnosić odwołanie.

Z akt sprawy wynika także, że poprzedni przewodniczący Rady Nadzorczej Mariny o swoim odwołaniu dowiedział się nie od prezesa Mariny Marka Świderskiego ani też nowego przewodniczącego Rady Nadzorczej Sylwii Brzęczkowskiej ale z mediów.

No cóż, raz jeszcze okazało się, że za kierowanie się tylko własną wolą i nieliczenie się z opiniami innych ludzi w podejmowaniu decyzji płacimy my wszyscy, podatnicy.

mzk

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/20175/