ikamien.pl • Czwartek [09.09.2010, 08:05:41] • Kamień Pomorski
Po co posłowi z Podkarpacia biuro poselskie w Kamieniu Pomorskim?

fot. Wojtek Basałygo
W pomieszczeniach przy ulicy Szpitalnej 10 swoje biuro poselskie ma dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości pochodzących z okręgu szczecińskiego: Joachim Brudziński oraz Mirosława Masłowska. Na szyldzie widnieje nazwisko jeszcze jednego posła – Antoniego Błądka z położonego na drugim końcu Polski Podkarpacia.
W budynku przy ulicy Szpitalnej swoje pomieszczenia ma kilka firm. Z łatwością odnajdujemy biuro poselskie PIS-u. Na drugie piętro prowadzą nas strzałki. Niestety zastaliśmy zamknięte drzwi z przyklejoną do nich kartką informującą o godzinach otwarcia biura oraz telefonem kontaktowym. Postanowiliśmy zadzwonić i umówić się z posłem ziemi podkarpackiej Antonim Błądkiem na spotkanie w kamieńskim biurze poselskim.
- Nic nie wiem, aby pan poseł planował wizytę w Kamieniu Pomorskim – powiedział w rozmowie telefonicznej Wiesław Dąbrowski , pełnomocnik PiS w powiecie kamieńskim.

fot. Wojtek Basałygo
I zapewne nie prędko poseł Błądek pojawi się u nas. Chociaż pokusa zwrotu pieniędzy za dojazd do biura oddalonego o 800 kilometrów Stalowej Woli jest kuszącą.
Jaki jest sens zakładania biur poselskich w odległych o wiele kilometrów miastach?
- Zapewniam, że poseł jest czynnie zaangażowany problemami mieszkańców powiatu kamieńskiego – próbował nas przekonywać Wiesław Dąbrowski.
Poseł Błądek ma dwa biura na Podkarpaciu, skąd został wybrany do Sejmu oraz jedno w Kamieniu Pomorskim.
Utrzymywanie biur poselskich kosztuje Polaków rocznie 60 milionów złotych rocznie. Spora część wydatków to wynagrodzenia dla pracowników, czynsze oraz rachunki za telefon.