Krzysztof Kowalewski urodził się w Warszawie w 1937 r. Jest świetnym tragikiem, który często bywa mylony z aktorem komediowym. Zadebiutował w 1960 r. jako aktor epizodyczny w „Krzyżakach” Aleksandra Forda. Grywał w rzeczach tak smutnych, że aż śmiesznych, na przykład w filmach Barei, „Nie ma róży bez ognia”, „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” . Niektórzy mylą tego niezwykle miłego człowieka z gburowatym panem Sułkiem ze słuchowiska „Kocham pana, panie Sułku” emitowanym na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia. Odpowiada wtedy zrezygnowany: - Cicho, wiem. Krzysztof Kowalewski w 1974 roku wystąpił jak Roch Kowalski w „Potopie”, 25 lat później zagrał Zagłobę w ostatniej części sienkiewiczowskiej trylogii. Grał w wielu filmach dla młodzieży m.in. „Stawiam na Tolka Banana”, „Awantura o Basię”. Był tatą w popularnym serialu telewizyjnym „Rodzina Leśniewskich”. Później stale występował w serialach „Buła i spóła” czy „Daleko od noszy”. W swojej ponad pięćdziesięcioletniej karierze dosyć przypadkowo zmieniał teatry. Do Polskiego został przyjęty na podstawie uzębienia. Największe role znalazł dopiero w Teatrze Współczesnym, którego aktorem jest od ponad 30 lat.
Juliusz Ćwieluch urodził się w 1975 r. w Starachowicach. Jest absolwentem filmoznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, który nie opublikował żadnej recenzji i studentem podyplomowych studiów reklamy, który żadnej nie stworzył. W oczekiwaniu na lepszą propozycję zawodową zatrudnił się w lokalnej „Gazecie Wyborczej”. Było to 16 lat temu. Wykonywany, aczkolwiek niewyuczony, zawód dziennikarza zdobył więc przez zasiedzenie. Od kilku lat jest dziennikarzem tygodnika „Polityka”.
Spotkanie odbędzie się w ramach Festiwalu Czytania „Odkrywcy Wyobraźni” 14-16 października 2016 r. Serdecznie zapraszamy. (wstęp wolny)