Wśród mieszkańców bloków socjalnych znaleźli się tacy, którym umów nie przedłużono. Wśród nich są osoby niepłacące i tak niewielkiego czynszu. Prawdopodobnie będą musieli wkrótce wyprowadzić się z mieszkań.
Gdy pogorzelcy wprowadzali się do wybudowanych z darowizn budynków podpisali umowy tylko na rok. Usłyszeli także, że będą mogli tam mieszkać maksymalnie trzy lata.
Zimą włodarze gminy zapewniali, że każda z nich będzie traktowana indywidualnie, zaś te, które radzą sobie najlepiej z nową sytuacją i wzięły "sprawy w swoje ręce", z pewnością dostaną stałe zameldowanie – informuje Kurier Szczeciński. Dziś okazało się, że meldunki są także tylko na rok.
Ci, którzy płacą czynsze i dbają o mieszkania czują się niepewnie.
- Niestety, są wśród nas takie rodziny, które niczego się nie nauczyły, nie skorzystały z szansy. Piją dalej, nie płacą, a i mieszkania już poniszczyli - podsumowują sytuację na osiedlu, jego mieszkańcy.
Burmistrz Kamienia Pomorskiego zapewnia, że rodziny, które najlepiej odnalazły się na nowym, płacą czynsze, pracują, podjęły leczenie będą mogły po tym okresie skorzystać z mieszkania komunalnego.
Znajdą prawdopodobnie swoje miejsce w budowanych obok budynków socjalnych dwóch blokach komunalnych, albo za trzy lata obecne lokale socjalne zostaną przekształcone w komunalne.