Grupy, nawet 10-osobowe zbierają się różnych miejscach kurortu, głównie na promenadzie i próbują naciągać naiwnych turystów.
- Ci praktycznie nigdy nie wygrywają - mówiła na naszej antenie w magazynie "Czas Reakcji" sierż. Izabela Trepko z kamieńskiej policji. - Ludzie tracą naprawdę duże sumy w tysiącach złotych.
- Organizatorów gry można ukarać grzywną za łamanie ustawy hazardowej, ale ciężko udowodnić oszustwo - przyznaje Izabela Trepko. - Podstawiona osoba nagrywa cały przebieg gry po to, żeby w przypadku interwencji policji pokazywać, że tak naprawdę nie było oszustwa, a osoba dobrowolnie przystąpiła do uczestnictwa w tej grze.
Kamieńska policja notuje dziennie kilka zgłoszeń. Oszuści są karani, ale jedynie mandatami z kodeksu wykroczeń.