Podopieczni Stanisława Kuryłły od pierwszych minut zaczęli dyktować warunki gry. W 5 minucie spotkania po strzale Rafała Makarewicza bramkarz gości z trudem przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Sześć minut później mogło być 1:0 dla gości. Po strzale z 20 metrów piłka na mokrej trawie dostała poślizgu i minimalnie minęła bramkę Jacka Malanowskiego. W 19 minucie po rzucie wolnym bramkę z główki zdobył Rafał Makarewicz. Chwilę później Wittbrodt wygrał pojedynek biegowy z obrońcami Leśnika i zagrał piłkę do Smerdela. Niestety ten ostatni minimalnie spudłował. Pod koniec pierwszej części na 2:0 podwyższył Szymon Smerdel. Do przerwy wynik spotkania nie uległ już zmianie. Druga odsłona meczu wyglądała znacznie lepiej. Tuż po wznowieniu gry Wiktor Kasztelan próbował swoich sił. W 62 minucie Mariusz Kostur zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy. Chwilę później piłkarze Stanisława Kuryłły wyprowadzili szybki kontratak, który został zakończony bramką Szymona Smerdela. Niedługo później Wiktor Kasztelan zdobył bramkę spotkania. W miarę upływu czasu do głosu zaczęli dochodzić goście, czego efektem były trzy bramki. Na następne spotkanie nasz zespół wybierze się do Goleniowa gdzie zmierzy się z tamtejszą Iną.