Żeglarz samotnik Szymon Kuczyński po dwóch latach wrócił do Dziwnowa

Przypomnijmy, Szymon Kuczyński na swym jachcie Maxus 22 „Atlantic Puffin” zbudowanym w stoczni Northman, opuścił Marinę w Dziwnowie - swój port macierzysty 31 sierpnia 2014 roku. Szymon popłynął na Wyspy Kanaryjskie, skąd rozpoczął start do rejsu dookoła świata; by po 16 miesiącach samotnej żeglugi zakończyć pętlę w Las Palmas. Nasz portal przez te długie miesiące towarzyszył Szymonowi. Informowaliśmy na bieżąco gdzie Szymon aktualnie się znajduje i cvo robi.

Na jachcie Maxus 22 „Atlantic Puffin” 8 czerwca bieżącego roku przeszedł przez Kanał Kiloński i wpłynął na wody Bałtyku. W Dziwnowie miał się zjawić 10 czerwca. Jednak jak nam wiadomo, Szymon w pewnym momencie znalazł się bezwiednie na zamkniętym dla żeglugi akwenie, bowiem odbywały się manewry wojsk NATO „Anakonda”. Jacht Szymona został przez jednostkę wojenną poproszony o opuszczenie terenu ćwiczeń. Po wpłynięciu do portu musiał jednak napisać oświadczenie, że rejs nie miał na celu zakłócania ćwiczeń, a sytuacja miała miejsce w związku z problemami z pokładowym radiem VHF i brakami prądu na pokładzie.

Po krótkim postoju Atlantic Puffin rusza dalej wzdłuż polskiego wybrzeża do Trójmiasta gdzie startować będzie w serii bałtyckich regat m.in. Eljacht Cup, SailBook Cup, Gdynia Doublehanded Yachtrace. Po raz kolejny Szymon żeglować będzie pod żaglami wykonanymi w T&J Sails, które właśnie powstają w giżyckiej żaglowni. Celem na sezon żeglarski 2016 są treningi regatowe i start w licznych imprezach na Bałtyku, których kulminacją będzie udział w Wielkiej Żeglarskiej Bitwie o Gotland we wrześniu br.

mzk