Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Pracownik cywilny dozorujący system kamer miejskiego monitoringu w Świdwinie powiadomił dyżurnego policji o tym co właśnie zobaczył na jednym z ekranów.
- Przy ul. 1 Maja niedaleko od siedziby jednego z banków młody mężczyzna siedzący w samochodzie VW sharan trzymał w rękach przedmiot przypominający broń palną. Przy aucie znajdowała się także kilkuosobowa grupa mężczyzn, którym siedzący w aucie pokazywał pistolet – mówi asp. Krzysztof Chojnacki.
Niezwłocznie w to miejsce skierowani zostali policjanci pełniący służbę w rejonie miasta. VW sharan w tym czasie obserwowany był nadal przez kamery monitoringu, co pomogło policjantom pojechać w odpowiednim kierunku.
- Podczas zatrzymania mężczyzna kierujący sharanem nie chciał otworzyć drzwi samochodu, nie podporządkowywał się wydawanym przez policjantom poleceniom, którzy widzieli leżący na fotelu pasażera przedmiot przypominający pistolet. W pewnym momencie mężczyzna wykonał ruch, który wskazywał że chce on sięgnąć po leżący pistolet.
- Policjanci nie czekali na dalszy rozwój wypadków i oddali w powietrze strzały ostrzegawcze. Dopiero wówczas mężczyzna widząc zdecydowaną postawę policjantów otworzył drzwi samochodu. Został zatrzymany – mówi asp. Krzysztof Chojnacki.
Jest to 20-letni mieszkaniec powiatu świdwińskiego. Przedmiot, który zmusił policjantów do tak zdecydowanych działań, okazał się być repliką pistoletu Walter. W bagażniku pojazdu mundurowi znaleźli kartony z odzieżą, której zatrzymany nie potrafił logicznie wyjaśnić.
Aktualnie trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności tego zdarzenia.