Dramatyczne chwile dla gospodarzy rozegrały się w drugiej połowie meczu, kiedy kapitan i zarazem bramkarz Gryfa – Ireneusz Benedyczak za interwencję poza polem karnym został ukarany czerwoną kartkę.
fot. Organizator
Przybyli na mecz kibice nie doczekali się zwycięskiej bramki, ale na brak emocji nie można było narzekać. Wielu spodziewało się, że Szczecinek rozgromi zespół gospodarzy, tak się jednak nie stało. Po raz kolejny postawiliśmy zacięty opór i pokazaliśmy jak skutecznie zagrać z tyłu, zachowując czyste konto.
Dramatyczne chwile dla gospodarzy rozegrały się w drugiej połowie meczu, kiedy kapitan i zarazem bramkarz Gryfa – Ireneusz Benedyczak za interwencję poza polem karnym został ukarany czerwoną kartkę.
fot. Organizator
Benek uratował Gryfa przed utratą bramki, niestety został wyeliminowany z gry. Za czerwoną kartkę zabraknie go również w sobotnim meczu wyjazdowym w Myślibórzu.
fot. Organizator
Naszego pierwszego golkipera zastąpił w bramce Filip Daroszewski. Z jednym graczem mniej na boisku szczęśliwie dotrwaliśmy do końca, choć trzeba szczerze przyznać, że to goście mieli zdecydowanie więcej okazji do strzelenia gola.