ikamien.pl • Piątek [22.01.2016, 21:25:41] • Kamień Pomorski

Czytelnik: Nasz prezesik mariny to wielki agitator Nowoczesnej, niestety z ortografią jest na bakier

Czytelnik: Nasz prezesik mariny to wielki agitator Nowoczesnej, niestety z ortografią jest na bakier

fot. Czytelnik

Tak o prezesie kamieńskiej mariny Marku Świderskim napisała jedna z naszych Czytelniczek. Pani Bożena wytyka działaczowi Nowoczesnej słabą znajomość zasad ortografii. Na potwierdzenie swoich słów przesyła post, który Marek Świderski jakiś czas temu zamieścił na facebooku. - Nasz prezesik mariny to wielki agitator Nowoczesnej. Lubi dużo pisać na facebooku o swoim idolu Petru. Niestety z ortografią chyba jest na bakier. No chyba, że o czymś nie wiem i od dzisiaj pisze się artykół, a nie artykuł - pisze w liście do redakcji Czytelniczka.

Taki właśnie błąd ortograficzny przytrafił się szefowi kamieńskiej mariny dwukrotnie. Jak widać prezesa Marka Świderskiego bardziej od zasad ortografii interesuje aktualny kurs złotówki. Dyskusja na facebooku dotyczyła tematu szczególnie gorącego w ostanim czasie, a mianowicie obniżenia przez agencje S&P ratingu Polsce.

Prezesa kamieńskiej mariny Marka Świderskiego poprosiliśmy o odniesienie się do listu Czytelniczki.

Marek Świderski przyznaje, że ortografia nigdy nie była jego mocną stroną, a tylko dzięki ciężkiej pracy udawało mu się być jednym z najlepszych uczniów w szkole.

- Ortografia nigdy nie była moją mocną stroną. Zawsze musiałem się w tym względzie kontrolować i dużo pracować nad sobą. W czasach gdy chodziłem do szkoły termin "dysleksja" nie funkcjonował. Cierpliwość moich polonistek często wystawiałem na próbę. Jednak dzięki ich ciężkiej pracy udawało mi się być jednym z najlepszych uczniów, tak w szkole podstawowej jak i średniej, za co do dziś jestem im bardzo wdzięczny. Skończyłem też studia prawnicze, a potem jeszcze podyplomowe, menedżerskie. Słownik ortograficzny zawsze jednak musiał mi towarzyszyć.

Marek Świderski tłumaczy, że błąd ortograficzny przytrafił mu się przez zwykły pośpiech.

- Choć staram się uważać, to tak jak znacznej części Polaków zdarza mi się od czasu do czasu zrobić błąd ortograficzny. Szczególnie gdy do odpisywania na komentarze na mojej stronie na Facebooku używam w pośpiechu smartfonu. Z zadowoleniem przyjmuję natomiast fakt, że posty i komentarze na mojej stronie na Facebooku są czytane. Co prawda poziom literacki listu Waszego czytelnika mi nie odpowiada, ale nie wszyscy, którzy czytają moją stronę muszą być moimi sympatykami- komentuje prezes kamieńskiej Mariny Marek Świderski.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/16914/