Na szczęście nie doszło jeszcze do wypadku, ani stłuczki, ale...po co kusić los? Nie prościej przejechać pługiem śnieżnym, posypać piaskiem i zadbać o bezpieczeństwo kierowców?
fot. Czytelnik
Drogi mniej uczęszczane są pozostawione "odłogiem". Ostatnie opady śniegu zasypały szosę, mróz zamienił ją w lodowisko, a służby drogowe zapomniały. Poruszanie się po tak oblodzonej powierzchni wymaga od kierowców nie lada umiejętności, stwarza też zagrożenie.
Na szczęście nie doszło jeszcze do wypadku, ani stłuczki, ale...po co kusić los? Nie prościej przejechać pługiem śnieżnym, posypać piaskiem i zadbać o bezpieczeństwo kierowców?