Nowy Rok trwał już pół godziny, sylwestrowe szaleństwo sięgało zenitu, wokół huczało niebo rozświetlane setkami fajerwerków. Około godziny 0:30 petarda spadła na kryty trzciną dach stodoły, momentalnie wzniecając ogień. Sucha strzecha zapaliła się błyskawicznie, do gaszenia rzucili się mieszkańcy wsi, wezwano straż pożarną z Wolina. Na szczęście ta nadjechała już po 15. minutach, a niedługo potem wsparły ją jednostki z Kamienia Pomorskiego, Skoszewa i Troszyna. Dzięki błyskawicznej akcji ogień został bardzo szybko opanowany. Niestety, dla właścicieli stodoły Nowy Rok rozpoczął się fatalnie.