I choć morze nie zachęca już do kąpieli, wciąż pozostają cudowne spacery jego brzegiem. Amatorzy jodu, skąpani w promieniach jesiennego słońca, mają do dyspozycji cały pas brzegowy, gdzie można przechadzać się powoli, leniwie, bez konieczności wymijania leżaków i parawanów. Jak wiadomo, ruch na świeżym powietrzu wzmaga apetyt, dlatego na spacerowiczów czekają czynne nadal plażowe kawiarenki, w których można powspominać słoneczne letnie chwile. Każdy malowniczy i urokliwy widok, najlepiej z morzem w tle, należy uwiecznić – za jakiś czas, podczas mroźnej zimy takie zdjęcia będą doskonałą odskocznią. Kiedy wreszcie wychodzimy z plaży, czekają nas liczne stoiska oferujące całoroczne pamiątki. Po spacerze pora na coś konkretnego a wiadomo, że nic nie smakuje lepiej, niż rybka. Międzyzdroje są jak Las Vegas – brakuje tylko pustyni i kasyn.