Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 14.00. Cała akcja ratunkowa trwała niecałą godzinę. Ratownicy otrzymali informację, że troje dzieci, dwóch chłopców oraz jedna dziewczyna w wieku 15- lat wchodzi do wody i nie może wyjść o własnych siłach. Ratownicy wyławiają chłopców za pomocą liny asekuracyjnej, 15 – latka wychodzi o własnych siłach.
- Ratownicy zaopatrują poszkodowanych, w tym podają tlen i przekazują zespołom Państwowego Ratownictwa Medycznego- informuje Apoloniusz Kurylczyk z WOPR-u.
Na domiar złego w tym samym czasie WOPR otrzymuje informację od matki, że zaginęło jej 5- letnie dziecko. Ostatni raz było widziane w wodzie.
- Zdarzenie ma miejsce w okolicach wieży ratowniczej nr 1, na plaży niestrzeżonej. Ratownicy w liczbie 20 ratowników oraz kilku plażowiczów rozpoczynają poszukiwania w wodzie. Po kilku minutach, akcja zostaje przerwana, gdyż dziecko zostało znalezione bawiące się w innej części plaży. Tym razem się udało. Z uwagi na niesprzyjające warunki pogodowe, wysoką fale i prądy wsteczne, na kąpieliskach w Międzyzdrojach wisiały czerwone flagi informujące o zakazie kąpieli. Jak widać z uwagi na brak rozsądku i bagatelizowanie niebezpieczeństw ratownicy mają pełne ręce roboty - podsumowuje Apoloniusz Kurylczyk z WOPR-u.