Autobusy kursujące na trasie Kamień Pomorski - Wolin są w opłakanym stanie - pisze. - Czy kiedykolwiek znajdą się na to fundusze? Czy znajdą się fundusze na opłacenie pracowników aby trasa jak powyżej była częściej niż 3 razy dziennie? Bilet miesięczny na autobus kosztuje 250 zł (gdzie autobusy na weekendy jeżdżą tylko w sezonie i to jeszcze 1 raz w ciągu dnia!) nie jest to mało pieniędzy. Nie dość że autobusy są w opłakanym stanie i strach nimi jeździć, często zdarza się że autobus staje na drodze, kierowca wysiada i coś "kombinuje nożem" , aby pojazd ruszył – czytamy dalej w liście.
Autobusy cały czas mają opóźnienia – pisze Czytelnik. – Na przykład dzisiejsza awaria autobusu ( 3 czerwca- przyp. red.) w Kamieniu Pomorskim, kurs z Kamienia ok.h 14:30. Zadzwoniłem i zapytałem, co się stało że autobus nie przyjechał? Ktoś odpowiada: „nie ,a co się stało, aaaaaaa no tak awaria autobusu… wie Pan”. Dowiedziałem się, że nie ma autobusu zastępczego. „Proszę czekać na następny kurs o 19:40!” Poszedłem 25 km do domu. Pełno ludzi z biletami miesięcznymi czekało na przystanku. Kobiety z małymi dziećmi. „Niestety proszę czekać do wieczora” - tak dzisiaj zostałem potraktowany.
Płacimy niemałe pieniądze co miesiąc za bilety, więc PKS także powinien zapewnić jakieś normalne warunki dojazdu poprzez wszystkie miejscowości od Kamienia Pom. po Wolin– czytamy dalej w liście.- Autobusy ledwo jadą ok 50km/h, ale opisane zdarzenie powyżej to najmniejszy problem. Czy słyszeliście o czymś takim jak zakaz palenia w miejscu publicznym? Kierowców PKS z Kamienia Pomorskiego najwyraźniej to nie obowiązuje, nie ma to jak jechać kursem np. z Wolina do Kamienia, pełno ludzi, dzieciaki dojeżdżające do szkoły a Pan kierowca oprócz tego że rozmawia przez telefon, to podczas jazdy odpala papierosa i wszyscy razem jak jedna wielka rodzina jedziemy do pracy bądź do szkoły w zadymionym autobusie. Niczym lokomotywa!!!. Może też powinienem zapalić razem z nim przy tych wszystkich osobach? A zimową porą? - czytamy dalej.- Jak nie włączają ogrzewania i palą a jest otwarte okno, zamarzamy. Zgłoszenia do biura PKS były częste, nikt nic z tym nie robi. A jeśli robi to na tyle nieskutecznie, że starsi Panowie tj. kierowcy PKS nie boją się o utratę ciepłej posadki, przecież tyle lat tam pracują. Jeśli Pani z biura PKS robi wielką łaskę, że przynajmniej takie jeżdżą, to rzeczywiście może lepiej chodzić pieszo po 20 km i mieć pieniądze w kieszeni i być FITness.
Co na to PKS w Kamieniu Pomorskim? Czekamy na odpowiedź.