Skład:
Bratkowski - Tomków, Chwałek, Jeż, Łodyga - Adrian Nagórski, Wydmuszek (Tarka), Galecki (Wróblewski), Bryk(Przewoźny)- Adam Nagórski (Skorb) , Grabarczyk.
fot. ikamien.pl
KS Energetyk Gryfino - Vineta Wolin 0-2(0-1). Bramka. Przemysław Tomków – strzał glową (as. Adrian Nagórski) Grzegorz Bryk (as. W. Galecki).
Skład:
Bratkowski - Tomków, Chwałek, Jeż, Łodyga - Adrian Nagórski, Wydmuszek (Tarka), Galecki (Wróblewski), Bryk(Przewoźny)- Adam Nagórski (Skorb) , Grabarczyk.
fot. ikamien.pl
Bardzo ważne zwycięstwo odniósł zespół z Wolina w zaległym spotkaniu z silnym zespołem Energetyka (06-05-2015). Pierwsza połowa meczu toczona była w szybkim tempie. Zespół z Gryfina usposobiony ofensywnie, szukał okazji do zdobycia bramki. Zawodnicy Vinety skupieni byli na solidnej defensywie popartej groźnymi kontrami. Właśnie po jednym z szybkich kontrataków zespół z Wolina mógł objąć prowadzenie, jednak udany drybling Adriana Nagórskiego zakończony zagraniem wzdłuż linii bramkowej nie wykończył żaden z nabiegających piłkarzy gości.
fot. ikamien.pl
Aktywni Gryfinianie również mieli swoje akcje, niestety dla nich bramkarz Vinety miał dziś swój dzień. Pewnie wyłapywane dośrodkowania, świetna asekuracja obrońców i dobre wyprowadzenie kontrataków cechowały bramkarza gości - Bratkowskiego. W ekipie gospodarzy aktywny był Cebulski, który prowadził grę "Energii". Gospodarze około 20 minuty mieli świetną okazję do zdobycia bramki, jednak zamykający akcję jeden z pomocników z Gryfina źle przyjął piłkę. Również po stałych fragmentach gry robiło się gorąco w polu karnym gości, jednak zawodnicy Energetyka nie potrafili oddać celnego strzału. Goście odgryzali się groźnymi kontrami, które bardzo często przerywali faulami obrońcy z Gryfina. Po jednym z nich świetne dośrodkowanie najlepszego na boisku Adriana Nagórskiego zamienił na bramkę strzałem głową Przemysław Tomków. Była to siódma bramka tego obrońcy w tym sezonie. Od tego momentu zdecydowanie lepiej prezentował się zespół Vinety. Bardzo dobrze współpracowali w ataku Piotr Grabarczyk i Adam Nagórski. Kilka groźnych uderzeń z rzutów wolnych minęło bramkę gospodarzy albo na posterunku był Cezary Szybka. Do przerwy utrzymała się jedno-bramkowa przewaga Vikingów. Druga połowa była równie emocjonująca co pierwsza, jednak tym razem to piłkarze Vinety dominowali w tej części gry. Bardzo groźne kontry w wykonaniu Adriana Nagórskiego, świetna gra w środku pomocy Tomasza Wydmuszka i rozkręcającego się z minuty na minutę Wojciecha Galeckiego, pozwalały optymistycznie patrzeć na korzystny wynik końcowy dla gości. Gospodarze zaś groźni byli jedynie po rzutach wolnych i rożnych, jednak Bratkowski w tym meczu był klasą sam dla siebie. Po jednej z kontr wyprowadzonych przez Adriana Nagórskiego piłka trafiła do Galeckiego, ten minął dwóch rywali i dograł w uliczkę do Grzegorza Bryka, który z bliskiej odległości pewnie pokonał bramkarza gospodarzy - Szybkę. Po chwili goście ponownie zaatakowali, a piękną akcję Adama Nagórskiego wykończył uderzeniem w okienko - Grabarczyk, jednak arbiter dopatrzył się spalonego!