- Codziennie z sąsiadami z samego rana przeganiamy liczące kilkadziesiąt sztuk stada łabędzi, które wyskubują wzrastające rośliny ozime. Kiedy zniszczone zostaje „serce” rośliny, nie da ona już plonu. Grozi nam klęska nieurodzaju – powiedział nam rolnik z miejscowości Laska.
Podobna sytuacja wygląda w Wiejkowie. Jednak przeganianie jest mało efektywne bowiem mimo, że łabędzie to ptaki płochliwe, za chwilę siadają w innym miejscu.
Problem z tym jednym z najcięższych ptaków latających jest taki, że ptak w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową. Nawet więc jego płoszenie może być karane.
mzk