W katastrofie zginęło 96 osób w tym ¶p. Prezydent Lech Kaczyński z małżonk±. Żal, ból po starcie ojca, syna, męża jest taki sam. Wokół tej katastrofy toczy się brudna gra polityczna.
fot. Organizator
Ranek 10 kwietnia 2010r. wywołał u nas wszystkich szok niedowierzanie, u rodzin ofiar rozpacz. Jak to możliwe, że samolot z 96 dostojnikami nie doleciał?. A potem było jeszcze straszniej, Polska zaczęła się dzielić, kto dlaczego co się stało? Na te pytania padaj± różne odpowiedzi.
W katastrofie zginęło 96 osób w tym ¶p. Prezydent Lech Kaczyński z małżonk±. Żal, ból po starcie ojca, syna, męża jest taki sam. Wokół tej katastrofy toczy się brudna gra polityczna.
fot. Organizator
Egzegeza każdego słowa, coraz to nowe emocje, nowe zarzuty, winni, niewinni i tak dalej.
My zgromadzili¶my się tu, by pamiętać o ofiarach tragedii. O tym, że był to lot nie dla samego lotu, ale w celu uczczenia ofiar katyńskich.
fot. Organizator
Nie dolecieli. Za tym skromnym głazem, ro¶nie małe drzewko – d±b. Ten d±b będzie kiedy¶ drzewem. D±b ten zasadzili¶my w I rocznicę katastrofy by symbolicznie uczcić wszystkie ofiary katastrofy, a szczególnie naszego kolegę , przyjaciela a wreszcie wspaniałego przełożonego ¶p. gen. dyw. Włodzimierza Potasińskiego „Potasa”. Pierwszego dowódcę Wojsk Specjalnych.