Dziki siały spustoszenie w Międzyzdrojach. Władze miasta powiedziały stop

Mieszkańcy rozkładają ręce i domagają się, aby władze Międzyzdrojów jak najszybciej uporały się z tym problemem.

- Codziennie widzę nowe zniszczenia. To jest jakiś skandal, żeby nie można było się uporać z dzikami, żeby robiły to co im się podoba- pisze do nas mieszkanka Międzyzdrojów.

Na szczęście miasto przystąpiło do akcji odławiania dzików. Działania przeprowadziła specjalistyczna firma ze Szczecina.

- Z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom oraz turystom przebywającym w naszym mieście oraz mając na uwadze wyeliminowanie bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego i zagrożenia w prawidłowym funkcjonowaniu obiektów użyteczności publicznej w trybie pilnym zlecono Firmie Lupar ze Szczecina podjęcie natychmiastowych działań, mających na celu odłowienie dzikiej zwierzyny i przekazanie do Ośrodka Hodowli Zwierzyny . Od tygodnia, codziennie po Parku Chopina i po promenadzie o grasował jeden osobnik, czyniąc spustoszenie na terenach zielonych i niszcząc nowe nasadzenia. Większym problemem było to, że dzik grasował w ciągu dnia, a ludzie robili sobie z nim zdjęcia. Straż Miejska informowała, aby o nie dokarmiać i nie podchodzić do dzików, ale wszystkie ostrzeżenia nie dawały rezultatów. Za 2 dni locha przyprowadziła już 5 dorodnych dzików. Dnia 24.03. udało się odłowić 5 osobników, które zostały przewiezione do ww. hodowli zwierząt koło Koszalina. Po pewnym czasie dziki zostaną wypuszczone na wolność.  Ponadto informuję, że odłowienie zostało powierzone podmiotowi – osobie posiadającej uprawnienia do polowania- podsumowuje Inspektor ds. gospodarki Komunalnej Teresa Wróbel.