Nasze dzieci wagarują

W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. St. Staszica w Kamieniu Pomorskim z 313 uczniów na wagary poszło w ubiegłym roku szkolnym aż 59 osób. Jak można przeczytać w poniższej tabeli, leser znajdzie się w każdej klasie. I w swojej chęci urwania się z lekcji nie jest niestety osamotniony.

O połowę mniej (30) wagarowiczów było w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Wolinie. W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Benicach na lekcjach nie pojawiło się w ubiegłym roku szkolnym 10 uczniów. Swojej nieobecności nie usprawiedliwili.
Do szkoły pilnie chodzili za to przez cały rok uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. B. Krzywoustego w Kamieniu Pomorskim. Jak to możliwe, że nikt nie urwał się z lekcji?
- Działo się tak, bo w szkole prawidłowo realizowano program profilaktyczny i wychowawczy szkoły oraz działania wychowawcze i przeciwdziałające absencji uczniów - wyjaśnia wicestarosta powiatu kamieńskiego Waldemar Dubrawski .

Co grozi tym, którym do szkoły chodzić się nie chce?
W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. St. Staszica w Kamieniu Pomorskim uczeń może się spodziewać upomnienia wychowawcy klasy albo wicedyrektora szkoły, nagany dyrektora szkoły w formie pisemnej. Upomnienia czy nagany przekazywane są uczniowi indywidualnie i wpisywane do dziennika. Za wagarowanie można też oczywiście ze szkoły wylecieć.
Według informacji przekazanej przez szkołę, statut zakłada, że wagarowiczowi daje się szansę złożenia wyjaśnień. Uczniowie mogą być ukarani nie tylko za wagary, ale też za spóźnianie się na zajęcia bez usprawiedliwienia.

W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Wolinie - oprócz upomnienia lub nagany wychowawcy, nagany dyrektora czy zespołu wychowawczego, obniżenia oceny zachowania - uczniem zajmuje się pedagog szkolny. Z wagarowiczem szkoła zawiera też tzw. kontrakt. Poza tym do szkoły wzywani są rodzice lesera. Za wagary można się też ze szkołą pożegnać.

W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych W Benicach nikt wagarowicza nie wyrzuci. Uczeń może się jednak spodziewać obniżenia oceny.