Tuż przed końcem spotkania Milewicz wyrównał 2:2 dla Sokoła. Mężydło nie dał za wygraną i skierował w bramkę gości trzecie celne trafienie. Bramki dla Sokoła strzelili Fryszka i Milewicz. Sobotnie spotkanie Vineta zagrała dość słabo, ale wystarczająco by wygrać z Sokołem, któremu sędzia ewidentnie pomógł strzelić dwie bramki.