Apelację najprawdopodobniej złoży także obrońca mężczyzny. Termin na odwołanie się jeszcze nie minął.
W październiku, po błyskawicznym, kilkudniowym procesie, sąd skazał Mateusza S. za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna usłyszał wyrok 12,5 roku więzienia i dożywotnio stracił prawo jazdy.
Do tragicznego wypadku doszło pierwszego stycznia w Kamieniu Pomorskim. 26 - latek wjechał swoim BMW w grupę pieszych. Zabił sześć osób, w tym dziecko. Był wtedy pijany. Wcześniej zażywał też narkotyki. Pasażerka - jego dziewczyna - tłumaczyła przed sądem, że wsiadła z nim do samochodu, bo myślała, że już wytrzeźwiał po sylwestrowej imprezie. Prokurator nie postawił jej zarzutów.
2014-12-18, 11:43 Autor: Natalia Skawińska