W dniu sesji (11 grudnia 2014) w godzinach od ok. 10.30 do 10.55 w gabinecie Pani Starosty przebywali wszyscy obecni tego dnia na sesji radni. Zarówno z PSL, SLD, PO jak i Ligi Samorządowej Ziemi Kamieńskiej - pisze Sebastian Mamzer, przewodniczący rady powiatu. - W gabinecie przebywaliśmy zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami iż spotkamy się właśnie w tym miejscu przynajmniej pół godziny przed sesją.
Miejsce spotkania ustaliśmy znacznie wcześniej w obecności i przy udziale p. Beaty Kiryluk.
Do momentu rozpoczęcia sesji p. Beata Kiryluk nie poinformowała mnie jako Przewodniczącego Rady, iż odwołuje miejsce spotkania czy też nie życzy sobie spotkania w Jej gabinecie pod Jej nieobecność. Nie poinformowała mnie także o swojej nieobecności na sesji i spotkaniu. Stąd przebywając w dobrej wierze w gabinecie pozostawaliśmy w przeświadczeniu, że korzystamy z niego za wiedzą i zgodą p. Starosty. Wręcz oczekiwaliśmy Jej przybycia.
Spotkanie przed sesją w gabinecie Starosty odbyło się także przed I sesją Rady Powiatu w dniu 1 grudnia 2014 – czytamy dalej w oświadczeniu. - Jako radny poprzedniej kadencji mogę także potwierdzić, że spotkania przed sesją gabinecie Starosty odbywały się praktycznie przez całą poprzednią kadencję.
Ze swej strony pragnę zapewnić Panią Starostę że podczas mojej obecności w Jej gabinecie nie przeglądaliśmy znajdującej się tam korespondencji ani nie korzystaliśmy ze znajdującego się tam sprzętu komputerowego. Pozwoliliśmy sobie jedynie na wypicie kilku szklanek wody, którą nam podano.
Jeżeli w jakikolwiek sposób naruszyliśmy prywatność Pani Starosty niniejszym w imieniu swoim i obecnych radnych przepraszam.