Popołudniami i w weekendy plac budowy zamienia się w plac zabaw. Maluchy skaczą po paletach z betonowymi kostkami.
- Rozumiem, że są to dzieci i wszędzie ich pełno, ale wykonawca powinien w minimalny sposób zabezpieczyć plac budowy – mówi pan Krzysztof.
Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby dziecko spadło i uderzyło głową o betonowe krawężniki.
- Ciekawe do kogo będą mieli wtedy pretensje rodzice? – pyta pani Anna.
Apelujemy do rodziców o więcej rozsądku i przypilnowanie swoich pociech, a do wykonawcy o większą troskę w zabezpieczeniu placu budowy.