W Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Golczewie w dniu 21 listopada 2014 roku (piątek) odbyła się XLVII sesja Rady Miejskiej w Golczewie. Sesja ta miała tylko i wyłącznie charakter oficjalny. Kurtuazyjny.
fot. kam
Nieczęsto zdarza się, by w jednej sesji uczestniczyli radni kończący kadencję, z radnymi dopiero co wybranymi. Powodów tego może być wiele. Chociażby onieśmielenie czy zażenowanie jednych wobec drugich. Ale czasami tak trzeba.
W Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Golczewie w dniu 21 listopada 2014 roku (piątek) odbyła się XLVII sesja Rady Miejskiej w Golczewie. Sesja ta miała tylko i wyłącznie charakter oficjalny. Kurtuazyjny.
fot. kam
Beata Pastryk przewodnicząca kończącej kadencję Rady Miejskiej złożyła podziękowanie Radnym, Burmistrzom, Sołtysom i Pracownikom Urzędu Miejskiego w Golczewie za współpracę w zakończonej kadencji Rady Miejskiej Golczewa. Podziękowania wszystkim radnym złożył także Andrzej Danieluk burmistrz Golczewa, wyrażając przekonanie, że radni w swej pracy, przy podejmowaniu decyzji nie kierowali się własnym interesem lecz interesami lokalnej, gminnej społeczności. Po sesji zarówno radni, władze gminy oraz zaproszeni goście spotkali się na wspólnym obiedzie.
fot. kam
Zgodnie z Ustawą z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym pierwszą sesję nowo wybranej rady gminy zwołuje komisarz wyborczy na dzień przypadający w ciągu 7 dni po ogłoszeniu zbiorczych wyników wyborów do rad na obszarze całego kraju.
- Ta sesja to jakiś ponury żart, przypominający bal na Titanicu. Tych radnych już nie ma, a oni próbują za wszelką cenę raz jeszcze zaistnieć, lub przynajmniej jeszcze raz diety zainkasować – powiedział spotkany przed Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Golczewie mieszkaniec tego miasta.
mzk