ikamien.pl • Czwartek [20.11.2014, 12:04:27] • Kamień Pomorski

20 listopada - Światowy Dzień Rzucania Palenia

20 listopada - Światowy Dzień Rzucania Palenia

fot. Kamil Zwierzchowski

Palenie tytoniu? – Twój wybór! Podobno pierwszymi palaczami w Europie byli marynarze z wypraw do Nowego Świata. To oni nauczyli się zaciągać dymem z liści tytoniu od rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej, do której dotarł z wyprawą Krzysztof Kolumb. Jedną z przywiezionych nowinek stał się wtedy tytoń. To „zioło” z Nowego Świata zrobiło w Europie zawrotną karierę jako roślina lecznicza. Najpierw w portach, by w końcu wejść na dwory jako panaceum na wiele dolegliwości.

Podobno pierwszymi palaczami w Europie byli marynarze z wypraw do Nowego Świata. To oni nauczyli się zaciągać dymem z liści tytoniu od rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej, do której dotarł z wyprawą Krzysztof Kolumb. Jedną z przywiezionych nowinek stał się wtedy tytoń. To „zioło” z Nowego Świata zrobiło w Europie zawrotną karierę jako roślina lecznicza. Najpierw w portach, by w końcu wejść na dwory jako panaceum na wiele dolegliwości.

Nasiona tytoniu sprowadził do Francji ambasador tejże w Portugalii, lekarz Jean Nicot de Villemain. Jako lekarz uwierzył w jej zdrowotne działanie i namówił do palenia francuski dwór. I tak narodziła się nowa moda, która z Wersalu rozprzestrzeniła się w na dwory europejskie, a w końcu na cały świat. W połowie XVI wieku za sprawą znanych odkrywców Johna Hawkinsa i Francisa Drake'a, Anglicy z lubością zaczęli palić fajki.
W XVII wieku popyt na tytoń w Europie spowodował, że stał się towarem luksusowym i za 20 gramów tego specyfiku płacono taką samą wagą srebra. Z czasem palenie papierosów i fajek było dostępne dla zwykłych ludzi, a cygara stały się nawet symbolem bogactwa.
Swą popularność tytoń zawdzięcza składowi chemicznemu, a szczególnie nikotynie, która dostając się do organizmu wraz z pierwszy zaciągnięciem się dymem wykazuje działanie stymulujące i sprawia palącemu przyjemność. Spowodowane jest to wzmożonym wydzielaniem adrenaliny która uwalnia delikwenta od różnych przykrych objawów i znosi stres. Palenie papierosów prowadzi również do podwyższenia poziomu dopaminy w mózgu, której przypisuje się pełnienie funkcji "przekaźnika przyjemności", a to jest efektem charakterystycznym dla wielu substancji uzależniających.

Nikotyna, jak każdy narkotyk, pobudza mechanizm nagradzania umiejscowiony w mózgu. Zwiększa wydzielanie dopaminy, noradrenaliny, serotoniny, hormonów dających chwilowe poczucie przyjemności, ulgi, ukojenia oraz poprawy nastroju.
Tymczasem powinniśmy zwrócić uwagę na inne hormony dostające się do organizmu wraz z kolejnym zaciągnięciem się dymem wypalanego tytoniu. Nikotyna zwiększa wydzielanie wazopresyny, angiotensyny II i endoteliny-1. Hormony te wpływają na reakcje naczynioruchowe, zarówno w stanie zdrowia jaki w chorobach układu sercowo-naczyniowego, odpowiadają za właściwe napięcie naczyń, regulują ciśnienie krwi, odpowiadają za częstość bicia serca, regulują homeostazę wodno-elektrolitową organizmu, mogą uczestniczyć w rozwoju zmian miażdżycowych.
Choć wciąż jeszcze jeden palacz na czterech skraca swoje życie o 20 lat i umiera przed 65 rokiem życia, choć osoby palące często bagatelizują niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą uzależnienie od papierosów i tracą mnóstwo pieniędzy na kolejne paczki papierosów, szybciej się starzeją, mają nieświeży oddech, tytoniowy zapach ubrań, choć pojawia się szereg komplikacji zdrowotnych, rośnie ryzyko zachorowania na nowotwory i chorobę niedokrwienną serca, nadciśnienie tętnicze, udar mózgu i miażdżycę to i tak po raz pierwszy od 500 lat przychodzi do nas moda na niepalenie.

Iwona Budrewicz
OZiPZ PSSE
w Kamieniu Pomorskim

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/12794/