- Molo w Międzyzdrojach jest niebezpieczne, bo na całej jego długości nie wisi ani jedno koło ratunkowe – alarmuje pan Marcin. - Co robić, gdy ktoś wpadnie do wody? - pyta.
Znikające koła to efekt złodziei lub pijanej młodzieży, która dla zabawy wrzuca je do wody. Kradzieże kół ratunkowych z nabrzeży i miejsc położonych nad wodą to niestety częste przypadki.
- Przy nabrzeżu nad zalewem w Kamieniu Pomorskim też na próżno można ich szukać – mówi pan Krzysztof. - Pewnie kradną je ludzie, którym się do czegoś przydadzą – dodaje.
Koszt nowego koła ratunkowego z linką to koszt około 150 złotych.