ikamien.pl • Sobota [02.08.2014, 08:14:21] • Wolin

Wikingowie w Wolinie, Wolin w… Cannes!!!

Wikingowie w Wolinie, Wolin w… Cannes!!!

fot. ikamien.pl

Dowodem na to jak, z roku na rok rośnie znaczenie Festiwalu Słowian i Wikingów w Wolinie może być fakt, że impreza znana jest już nawet publiczności Międzynarodowych Targów Telewizyjnych w Cannes. W tym roku do konkursu zgłoszony tam został film Zdzisława Cozaca pt „Miasto Zatopionych Bogów.

Pod takim też hasłem, w piątek1 sierpnia ruszyła XX edycja Festiwalu. Już wiemy co pozostanie po tegorocznym festiwalu. W odsłonięciu symbolicznego kamienia runicznego oprócz przedstawicieli Stowarzyszenia Słowian i Wikingów wzięli udział reprezentanci władz miasta i regionu. Wicemarszałek Zachodniopomorski Wojciech Drożdż przyjechał do Wolina by uhonorować głównego organizatora festiwalu-Stowarzyszenie Słowian i Wikingów za zasługi dla regionu. Na historycznym sztandarze marszałek przypiął honorową odznakę Gryfa Pomorskiego.

Wikingowie w Wolinie, Wolin w… Cannes!!!

fot. ikamien.pl

Potem można było oznajmić przybyłym z całego kraju gościom, że XX festiwal jest już otwarty! Potrwa do niedzieli.

Imprezą żyje całe miasto. Po miejskiej stronie Dziwny odbywają się liczne imprezy towarzyszące. Kwitnie tu nie tylko tradycyjny handel ale do wieczora żyje scena festiwalu piosenki folkowej. Zespoły z wielu krajów wprowadzają w ten sposób w historyczny nastrój zmierzających od strony miasta w kierunku Ostrowia i wczesnośredniowiecznej osady, która tam właśnie żyje od świtu do zmierzchu. Panie wypiekają podpłomyki, a panowie szykują oręż do kolejnych pojedynków i bitew. Nawet dzieci, w historycznych strojach pracowicie krzątają się pomagając rodzicom. Osada żyje jak tysiąc lat temu i tak jak wówczas szykuje się na odparcie najazdu wojowniczych wikingów.

Wikingowie w Wolinie, Wolin w… Cannes!!!

fot. ikamien.pl

Pokazy bitew i zbrojnych potyczek są największą atrakcją Festiwalu. Ich uczestnicy nie improwizują. Wielu z nich żyje z rycerskiego rzemiosła więc to prawdziwi fachowcy, zarówno w zadawaniu, jak i przyjmowaniu ciosów. Zbrojne starcia wyglądają bardzo naturalnie, nikt się nie oszczędza. Uczestnicy festiwalu muszą liczyć się z możliwością odniesienia przypadkowych ran jednak zasada walki opiera się tu na tym by przeciwnika pokonać, a krzywdy mu nie wyrządzić.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/11648/