Gdyby ktoś zbliżył się z zapałką lub papierosem cała ikamienica wyleciałaby w powietrze. Część ulicy w okolicy pizzerii została zamknięta dla ruchu. Na miejsce przyjechali także strażacy.
Straż Pożarna( fot. Daniel Kowaliński )
Wiadomość o ulatniającym się gazie przy ulicy Mickiewicza w Kamieniu Pomorskim zelektryzowała służby ratownicze. Z szafki z reduktorem gazu ulatniał się gaz, w każdej chwili mogło dojść do wybuchu.
Gdyby ktoś zbliżył się z zapałką lub papierosem cała ikamienica wyleciałaby w powietrze. Część ulicy w okolicy pizzerii została zamknięta dla ruchu. Na miejsce przyjechali także strażacy.
Straż Pożarna( fot. Daniel Kowaliński )
- Pracownik pogotowia gazowego natychmiast odciął dopływ gazu – tłumaczy mł. bryg. Daniel Kowaliński ze Straży Pożarnej. - Dwa budynki zostały odcięte od zasilania – dodaje.
Przyczyną ulatniania się gazu okazała się nieszczelność w reduktorze.
- Szczęście w nieszczęściu, że wypływ gazu nie nastąpił gdzieś wewnątrz budynku, ewentualny wybuch byłby bardzo groźnym - mówi właściciel jednej z posesji.