ikamien.pl • Czwartek [19.06.2014, 18:32:46] • Kamień Pomorski

Co zezna w sprawie Andrzeja Danieluka była urzędniczka ze Starostwa Anna Stanaszek Kaczor?

Co zezna w sprawie Andrzeja Danieluka była urzędniczka ze Starostwa Anna Stanaszek Kaczor?

fot. Sławomir Ryfczyński

Sensacyjnie wręcz zakończyła się pierwsza rozprawa w sprawie o popełnienie wykroczenia (art. 70, par. 2 kw) przez Burmistrza Golczewa – Andrzeja Danieluka. Nagle, na samym końcu przesłuchań – gdy znane już były wszystkie zeznania – oskarżyciel wskazał na nowych świadków, w tym – Annę Stanaszek Kaczor. Co zezna? Nie wiemy. Wiemy – tak zeznał Paweł Ukraiński, że tego dnia Anna Stanaszek Kaczor nie widziała Burmistrza i nie rozmawiała z nim.

(Anna Stanaszek Kaczor od 2002 roku ubiegała się nieskutecznie o fotel Wójta Gminy Świerznie, przegrywając trzykrotnie. Poprzednio zatrudniona na stanowisku urzędniczym w Starostwie Powiatowym w Kamieniu Pomorskim. Dziś straciła na znaczeniu politycznym po utracie poparcia i wpływów w Platformie Obywatelskiej. W ostatnich latach zasłynęła z konfliktu z urzędującą Starostą Beatą Kiryluk, opuszczając stanowisko pracy w dniu powołania Starosty).
Wiemy również, że w trakcie przerwy w rozprawie policjant, będący oskarżycielem, przeprowadził rozmowę z Pawłem Ukraińskim. Pomijając fakt, iż jest to dość dziwna praktyka, Paweł Ukraiński zeznał, iż to on wskazał tego świadka.

W sprawie tej zeznawało dziewięciu świadków. Siedmiu z nich nie widziało Burmistrza w trakcie pracy nietrzeźwego. Dwóch policjantów, którzy zatrzymali samochód zeznali, iż Burmistrz był nietrzeźwy, ale mówił, że jest na urlopie.

„Zawód wyuczony – brak, wykonywany – dziennikarz”. Tak rozpoczął swoje zeznania Paweł Ukraiński. Stwierdził on, że tego dnia otrzymał z poufnego źródła informację, iż Burmistrz jest w pracy pod wpływem alkoholu. Poinformował o tym Zastępcę Komendanta Powiatowego Policji i udał się do Golczewa. Tam obserwował wejście do Urzędu Miejskiego, a następnie śledził samochód Burmistrza aż do chwili zatrzymania samochodu przez policję.

„Ja nie widziałam Pana Burmistrza w tym czasie” zeznała Janina Kołodzińska. Owszem była w urzędzie około 9.00 w sprawie planu pracy Komisji Rewizyjnej. Dlaczego akurat 3.02. skoro sesja Rady Miejskiej w tym temacie była dopiero 21.02? Tego nie powiedziała. Mimo, że przyszła do Burmistrza nie weszła do sekretariatu i nie spytała o niego. Warto dodać, że radni w Urzędzie Miejskim w Golczewie wchodzą poza kolejnością.

Zatrzymać czarnego seata, który nie zatrzymał się do kontroli i za którym jedzie radiowóz. Taką komendę usłyszał od dyżurnego policjanta jeden ze świadków – policjant. Nikt nie zatrzymywał seata do kontroli, w związku z czym nie było możliwości aby kierowca nie zatrzymał się – mówią świadkowie tych wydarzeń.

(Ada)

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/11235/