Nie chcą czekać przed szlabanami. Ryzykują życiem

Wszyscy przyznają zgodnie, że przejazd kolejowy jest niefortunnie zlokalizowany. A wystarczyłoby, żeby kilkadziesiąt lat wcześniej projektant stacji kolejowej wybudował ją kilkaset metrów bliżej – przed ulicą, która dzisiaj jest główną drogą wjazdową do Kamienia Pomorskiego. Opuszczone szlabany potrafią bowiem paraliżować ruch w mieście.
- Zamykają je na 5 minut przed odjeżdżającym ze stacji pociągiem – mówi pani Marzena. - W tym czasie kolejka oczekujących na przejazd samochodów potrafi zakorkować miasto – dodaje.
Gdy kierowcy czekają pokornie przed opuszczonymi szlabanami, piesi nie mają cierpliwości i ryzykując życiem przechodzą pod nimi. Obserwują to dzieci i biorą z nich przykład.
- Takie zachowanie jest bardzo niebezpieczne i może skończyć się tragicznie – mówi kolejarz. - Maszynista w takiej sytuacji nie zatrzyma pociągu tak szybko jak kierowca swój samochód – dodaje.
My mamy nadzieję, że kolejarze pójdą po rozum do głowy i będą opuszczać zapory nieco później przed planowanym odjazdem składu. To oczywiście nie rozwiązuje problemu istnienia często zamykanego przejazdu na najbardziej ruchliwej ulicy w mieście. W najbliższym czasie nie ma jednak planów wybudowania kładki nad torami albo tunelu pod przejazdem.