ikamien.pl • Sobota [17.05.2014, 18:55:41] • Golczewo
Co golczewscy radni - nie wszyscy - mają do ukrycia?

fot. kam
Na jednej z poprzednich sesji Rady Miejskiej w Golczewie, Teresa Waszczenko radna wiceprzewodnicząca rady zgłosiła wniosek, by sesje Rady Miejskiej zamiast w ciasnej sali Urzędu Miejskiego odbywały się w sali Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Teresa Waszczenko, swój wniosek uzasadniała tym, że na sesje w sali GOKiSu przychodziliby mieszkańcy miasta i gminy. Także zaproszeni goście uczestniczyliby w sesji w przyzwoitych warunkach na sali a nie w przedsionku Urzędu Stanu Cywilnego.
Odpowiedzi na wniosek radnej udzieliła Beata Pastryk przewodnicząca rady (kopię pisma przytaczamy w całości). Jednak radna Teresa Waszczenko tej odpowiedzi nie przyjęła do wiadomości. Na sesji w dniu 16 maja br. wręczyła Przewodniczącej rady pismo ponawiające wniosek przeniesienia obrad sesji do sali Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Pismo jest poparte 87 podpisami mieszkańców Golczewa.

fot. kam
Radna Teresa Waszczenko w swoim piśmie napisała m.in.: Odnosząc się do Pani słów zawartych w pkt. 1 Pani pisma mówiących o niedostosowanej akustyce sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Golczewie, informuję Panią, że w ramach doposażenia sprzętu został zakupiony nowy sprzęt nagłaśniający i dzięki temu nie byłoby najmniejszej trudności w komunikowaniu się podczas sesji Rady Miejskiej.

fot. kam
Przykładem potwierdzającym dostosowaną akustykę jest przeprowadzona ostatnio debata publiczna z Komendantem powiatowym policji. i dalej: Przedstawiając własną argumentację popartą rozmowami z mieszkańcami nie zgadzam się, że skuteczność prowadzonych obrad sesji zapewnia tylko siedziba Urzędu Miejskiego w Golczewie i pytam Panią Przewodniczącą i radnych: Czego obawiają się radni?
Że istnieje potrzeba przeniesienia obrad sesji Rady Miejskiej do sali Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu niech posłuży przykład ostatniej sesji. Sprawozdanie z działalności Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Golczewie w roku 2013 lek. med. Andrzej Radecki kierownik SPZOZ składał stojąc na progu między salą obrad, a przedsionkiem Urzędu Stanu Cywilnego, gdyż na sali obrad zabrakło miejsca. Było to uwłaczające godności bądź co bądź osoby zaufania publicznego. Czy radni tego nie dostrzegli?
(kam)