Często chodzę na spacery po mieście i zauważyłem bardzo niehumanitarny sposób likwidacji drzew - pisze nasz Czytelnik z Kamienia Pomorskiego. - Na przykład przy ulicy Mickiewicza i na Placu Wolności zauważyłem już dawno poodkrywane korzenie drzew. Ja rozumiem, że ktoś chce się pozbyć tych drzew, ale przecież można w sposób humanitarny wystąpić z podaniem do Starostwa o wycięcie tych drzew, a nie trzeba tak je niszczyć. Zastanawiam się, dlaczego nikt z osób odpowiedzialnych nie zwraca uwagi na taki sposób likwidacji drzew. To jest kpina!