ikamien.pl • Środa [26.03.2014, 06:59:00] • Kamień Pomorski

WRZOSOWO: krajobraz po...?

WRZOSOWO: krajobraz po...?

fot. kam

Teren po byłym Kombinacie Państwowych Gospodarstw Rolnych to dzisiaj krajobraz po bitwie, czy też po trzęsieniu ziemi. Większość obiektów to ruiny zagrażający zdrowiu lub życiu wszystkim tym, którzy nieopatrznie się tam znajdą szczególnie zaś bawiącym się tam dzieciom.

W niedzielę 23 marca bieżącego roku w późnych godzinach wieczornych wszczęty został alarm o pożarze jednego z budynków gospodarczych na terenie byłego Państwowego Gospodarstwa Rolnego we Wrzosowie. Na miejscu pożaru zjawiły się cztery jednostki straży pożarnej, które właściwie na miejscu rzekomego pożaru nie miały zbyt wiele do gaszenia. Bowiem to, co z daleka wyglądało na pożar (łuna w otworach okiennych zdewastowanej stajni) i spowodowało zaalarmowanie straży pożarnej, okazało się ogniskiem w ruinach stajni rozpalonym przez pijanego, rzekomo bezdomnego.

WRZOSOWO: krajobraz po...?

fot. kam

- Na miejsce zdarzenia we Wrzosowie skierowane zostały 4 samochody: Ochotniczej Straży Pożarnej z Dziwnowa, z Wrzosowa oraz 2 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kamieniu Pomorskim. Z informacji którą otrzymałem od dowodzącego akcją wynika, że paliło się ognisko na powierzchni około 5 metrów kwadratowych. Tymczasem koszty całej akcji liczyć trzeba będzie w tysiącach zł. Składają się na to: cena paliwa, zapłata strażakom ochotnikom za udział w akcji czy wreszcie amortyzacja sprzętu ratowniczo-gaśniczego. Pomijam już sam fakt, że w tym czasie mogłoby dojść do zdarzenia, gdzie rzeczywiście potrzebne byłyby te jednostki – powiedział kapitan Robert Cyburt zastępca komendanta powiatowego PSP w Kamieniu Pomorskim.

WRZOSOWO: krajobraz po...?

fot. kam

W poniedziałek rano, raz jeszcze udaliśmy się do Wrzosowa, by zobaczyć skutki pożaru. To, co tam zobaczyliśmy przypomina krajobraz po bitwie, czy po przejściu jakiegoś kataklizmu. I nie chodzi tu wcale o skutki niedzielnego pożaru, bo po nim została garstka popiołu. Przede wszystkim chodzi do zdewastowane zabudowania byłego Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Na tym tle, niby dekoracja z Mad Maxa wyróżniają się ruiny spalonego dworu niegdyś biura i stołówka KPGR, zniszczone garaże, rozwalona stajnia oraz nadgryzane powoli zębem czasu spichlerz oraz elewator zbożowy. Ten przerażający obraz dopełniają tony różnych odpadów w tym tzw. gabarytowych oraz resztki maszyn rolniczych.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/10195/